Od lat mieszkańcy zgłaszają potrzebę poprawy estetyki podwórek. Najczęściej prace zacząć trzeba od odzyskania przestrzeni i rozbiórki prowizorycznych komórek, tzw. szajerek.
Z początkiem lipca zakończono prace przy tym zakresie na podwórzach przy ulicy Szkolnej i Warszawskiej.
- Przy ulicy Szkolnej zyskano sporo przestrzeni na zagospodarowanie przez mieszkańców – skwer lub miejsca parkingowe – mówi burmistrz Lubania, Arkadiusz Słowiński. - Wyburzenie w tym miejscu związane było także z budowanym parkingiem i podejściem kompleksowym do całego tego obszaru, aby stopniowo go rewitalizować. W przyszłym naborze RPO ponoć będą środki, z których będzie można powrócić do tematu remontu budynków mieszkalnych na Piramowicza.
Podobne prace przeprowadzono także na zapleczu kamienic przy ulicy Warszawskiej. Tam jednak pozostała jedna komórka, z której właścicielką nie ma kontaktu. Sprawa została zgłoszona do nadzoru budowlanego.
Proces usuwania komórek trwa od kilku lat. Komórki są nieestetyczne, zbudowane z blachy, drewna. Estetyka to jednak mniejszy problem przy bezpieczeństwie. Są to miejsca, gdzie gnieżdżą się szczury, kuny czy inne gryzonie. Póki nie znikną, to jest zagrożenie pożarem. Najbardziej szkoda jednak, że komórki zajmują tereny, które mogą być wykorzystane na zieleń, miejsca parkingowe lub cele inwestycyjne. Często blokują wszelkie ruchy wiodące do uporządkowania zaplecza czy pozyskania dodatkowego dofinansowania na takie prace.
Roboty na Szkolnej wpisują się w szerszy plan samorządu.
- Zmieniamy oblicze kolejnego, dotychczas zaniedbanego "kwartału" w Lubaniu. Kilka lat temu wybudowaliśmy "małą obwodnicę Lubania" (ul. A. Antera) – podsumowuje burmistrz Lubania. - Teraz mamy kolejny etap. Za zgodą Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków zlikwidowaliśmy również część muru. Powstałą działkę zamierzamy wytypować do sprzedaży, aby powstała dodatkowa kamienica. Na ukończeniu jest budowa parkingu na około 50 samochodów.
(ŁCR)
Zwiedzaj
